Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2010

islet_generator

30.05.2010: około 23.00. Ostrów Tumski zaraz na przeciwko Poznańskiej Bazyliki Archikatedralnej. Dźwięk generatora prądu, którego używała ekipa demontująca scenę (nie wiem co się na niej działo tego dnia). Wspomnę jeszcze, co znalazłam z tyłu pomnika JPII, który stoi po prawej stronie katedry. Otóż... znalazłam tam, zaraz pod odlanym z brązu płaczem papieskim małe sekatory oraz przylepioną taśmą klejącą do postumentu instrukcję jakiejś gry miejskiej. geotagged/download

żaby nad Wartą

30.05.2010: około 23.00. Żabie amory na brzegach wylewającej się z koryta Cybiny. Trzy nagrania: pierwsze i trzecie pochodzi z wału Cybiny od strony Śródki (za parkingiem przy ulicy Ostrówek, tuż przy moście Jordana. Drugie pochodzi z głębin przy zalanej ulicy Zagórze już na Ostrowie Tumskim. geotagged/download: 1 - 2 - 3

na mostach: uprawiając flood tourism

30.05.2010: między 22.00 a 23.00. Ostrów Tumski i oglądanie Warty z perspektywy mostu Biskupa Jordana łączącego wyspę ze Śródką, mostu Mieszka I oraz mostu Bolesława Chrobrego. Jeszcze nigdy nie widziałam tylu spacerujących ludzi (o takiej późnowieczornej porze przecież). Na Śródce pełno samochodów, na Ostrowie Tumskim pełno samochodów. Na każdym moście tłumy spacerujących, oglądających Wartę, nagrywających ją kamerą, fotografujących. Każdy oglądnął zalaną ulicę Zagórze oraz przejście podziemne pod mostem Bolesława Chrobrego (jeden odważny zdecydował się przejść; ściągnął buty, skarpetki, podciągnął spodnie dresowe i dał dyla w zalane brudną, zaśmieconą i zapyloną szambo-wodę). Nagrania, których można posłuchać to: sygnał ambulansu jadącego po moście Mieszka I oraz sygnał wozu strażackiego jadącego po moście Bolesława Chrobrego. Kilka godzin wcześniej przez Poznań przeszła ulewa, która poskutkowała zalaniem piwnic w wielu budynkach. Od momentu, kiedy ustał deszcz Poznań rozbrzmiewał t

pod mostem

30.05.2010: między 21.00 a 21.15. nagranie dźwięków słyszalnych pod mostem Przemysła I. Wiadomo co tam robiłam - uprawiałam turystykę powodziową. Pierwsze nagranie to ogólny ambiens tego miejsca: słychać szumy i stukoty samochodów jadących po moście, kroki ludzi (a było ich wielu pod tym mostem), w tle śpiewające ptaszki, kapanie oraz dzwony kościelne wybijające 21.00. Dźwięk lekko rezonuje. Drugie nagranie to dziwnie zniekształcony dźwięk wody kapiącej z mostu przerywany urywanym szumem aut. geotagged/download: 1 - 2

ptaszki nad rzeką

30.05.2010: około 20.45. prawy brzeg Wart, blisko mostu Przemysła I. Według mnie była to odnoga ulicy Starołęckiej, kawałek dalej za miejscem, w którym nagrałam śpiewające w chaszczach ptaszki znajduje się stocznia rzeczna. W miejscu tym zaparkowałam samochód, by móc przejść piechotą po moście Przemysła I i ponapawać się widokiem przepięknej, szerokiej, rozlanej po łąkach Warty. geotagged/download

tv & samochód

28.05.2010: około 23.40. Górna Wilda. Pod oknem jednej z kamienic na skrzyżowaniu z ulicą Różaną. Dźwięk reklam telewizyjnych słyszalnych przez otwarte okno z mieszkania mieszczącego się na wysokim parterze. Dźwięk zostaje w połowie nagrania całkowicie zagłuszony przez przejeżdżający po brukowanej ulicy samochód. geotagged/download

nocna melancholia nad Wartą

28.05.2010: około 23.00. Lewy brzeg Warty między mostami Królowej Jadwigi a Św. Rocha. Dwa nagrania, na których słychać spacerujących, siedzących na ławkach ludzi oglądających przepełnioną Wartę. W większości byli to studenci i nastolatkowie. Każda ławka w parku ciągnącym się przy rzece była zajęta i stanowiła odrębne party. Ludzie pili piwo, wino, palili papierosy i jointy, słuchali muzyki z telefonów komórkowych, rozmawiali. Na moście Rocha stał tłum ludzi wpatrzonych w szeroką, mroczną rzekę. Odniosłam wrażenie przedziwnej melancholii. Nie często można zobaczyć taką liczbę ludzi, która ogląda rzekę. Ludzie po prostu stali i patrzyli. geotagged/download: 1 - 2 WARTA 29.05.2010 - WIDOK Z MOSTU ŚW. ROCHA ORAZ TŁUMY TURYSTÓW POWODZIOWYCH + WIDEO (most MieszkaI, Św. Rocha oraz PrzemysłaI - 30.05.2010)

Modelarnia dźwięku - warsztaty

www.modelarniadzwieku.pl Dźwięk – Stwórz go sam ! Dźwiękoskładaki i Samograjki kontrolery dźwięku i instalacje dźwiękowe. W dobie kultury cyfrowej twórca staje się zakładnikiem czyjeś logiki! Wykorzystując media elektroniczne, pozostaje jedynie użytkownikiem. My do tego nie do puścimy! Ogłaszamy nabór do warsztatów w ramach Modelarnii Dźwięku! Wspólnie chwycimy materię i zamienimy ją w dźwięk. Odbędziemy wycieczkę z przewodnikiem po świecie elektroniki. Przekonamy się, że software oznacza coś więcej niż narzędzie. Tnijmy, klejmy, zlepiajmy, ugniatajmy, lutujmy, przekształcajmy! Uwolnijmy swoją wyobraźnię. Zacznijmy modelować! Stwórzmy dźwiękosładaki i samograjki! **************** Program 10-12 czerwca //ZGŁOSZENIA DO 7 czerwca// wstęp wolny Uczestnicy warsztatów zapoznają się z możliwościami kształtowania materiału dźwiękowego oraz z narzędziami służącymi do jego manipulacji. Dodatkowo warsztaty pokażą proces pracy nad pomysłem interaktywnym: paradygmaty i metafory interaktywności, str

będzie burza! będzie burza!

dziś. 22.05.2010: między 16.00 a 17.00. Dwa nagrania z mojego balkonu wychodzącego na podwórko kamienicy. Pierwsze nagranie to znów dzikie i oszalałe dźwięki wytwarzane przez dzieci, ale tym razem okazja była szczególna. Oto nadchodziła burza. Na podwórku znajdowało się siedmioro dzieci (pięć dziewczynek oraz dwóch chłopców). Właśnie byli w trakcie "zabawy w paraliż" (nie wiem o co chodziło w tej zabawie, dzieci są tajemnicze i silnie zrytualizowane, a dorosłym trudno jest ot tak pojąć systemy myślenia i działania dziecięcego). Nagle zagrzmiało i spadły pierwsze wielkie krople deszczu. Dzieci oszalały z radości: zaczęły biegać z rękoma wniesionymi do góry, skakać, piszczeć, skrzeczeć, okręcać się i tańczyć. Istny szał uniesień. Pod koniec nagrania uczyniły niebezpieczną rzecz: zamiast zając się magicznym odganianiem burzy, to ją zaczęły przywoływać, krzycząc z całych sił "będzie burza! będzie burza! będzie burza!"Drugie nagranie to już burza i ulewa w pełni. W poł

mała kłótnia chłopaków z michigan

22.05.2010: około 01.00 w nocy. Nagranie spierających się i nie mogących się dogadać dwóch członków zespołu noise'owego (Górna Wilda/moje mieszkanie). od czasu do czasu nocuję muzyków, z różnych zakątków świata, tym razem był to czteroosobowy zespół wytatuowanych, bardzo wysokich chłopaków z Michigan. Dyskutowali chyba przez pół godziny, po czym poszli spać. wstali wcześnie rano i poszli sobie zostawiając mi liścik w kuchni.

ambulans późną porą

21.05.2010: Górna Wilda, balkon na pierwszym piętrze wychodzący na kamieniczne podwórko. Około godziny 23.00. Nagranie nieco szumiące z dźwiękiem jadącej w oddali karetki pogotowia oraz pogłosem muzyki dobiegającej z położonego trzy kilometry na północ stadionu AZS, na którym od czwartku odbywają się juwenaliowe imprezy muzyczne. geotagged/download

szalejące dzieci

21.05. 2010: między 21.00 a 22.00. (Górna Wilda) bawiące się na kamienicznym podwórku dzieci. takie dźwięki słychać niemal codziennie od marca. to pierwsze podwórko z dziećmi jakie mam okazję obserwować. zazwyczaj jest ich około 8 i są w bardzo różnym wieku - od trzylatki po nastoletnich małych dresików. nagranie jest dokumentacją gry w piłkę. jak wiadomo na podwórkach większości kamienic jest zakaz gry w piłkę i owo granie zazwyczaj kończy się awanturą z dorosłymi - najczęściej jednak z właścicielem sąsiedniej kamienicy. wczoraj zdenerwował się na tyle, że zabrał dzieciom piłkę. geotagged/download

ambiensy ze spichrzowej

20.05.2010: między 21.00 a 22.00. ulica Spichrzowa położona blisko Dworca Głównego w Poznaniu. jest to obszar tzw. wolnych torów, który należy do PKP. Miejsce jest doszczętnie zrujnowane, choć mieszczą się tam jeszcze jakieś działające firmy: na przykład złomowisko, wypożyczalnia sprzętu budowlanego. "Wolne tory” to teren w centrum Poznania, między dworcem kolejowym i autobusowym. Zamiast nowoczesnych obiektów handlowo-usługowo-biurowych straszą tu między innymi opuszczone budynki, w których zupełnie nic się nie dzieje. Toczy się bowiem spór o kilka działek o powierzchni około 18 hektarów. Grupa PKP SA chce je uwłaszczyć na własną rzecz, a miasto Poznań proponuje komunalizację. Do tego dochodzi również sporna działka obejmująca część stacji Poznań Główny wraz z budynkami dworcowymi. PKP, pozyskane z uwłaszczenia i komercjalizacji pieniądze, chce przeznaczyć na przeprowadzenie spółek kolejowych z grupy PKP w inne miejsce (kilkanaście milionów złotych) i wybudowanie now

szum pestki

19.05.2010: 14.12. Przedostatni przystanek linii tramwajowej Pestka (PST) - przystanek Szymanowskiego. Dwa nagrania. Jedno z nich to szum wytworzony przez tłum ludzi schodzących na przystanek tramwajowy ze znajdującego się nad nim przystanku autobusowego. Słychać kroki, stukot wysokich obcasów, rozmowy. Przystanki Pestki znajdują się pod wiaduktami, stąd charakterystyczny pogłos. Drugie nagranie to dźwięk wyjeżdżającego i odjeżdżającego z przystanku tramwaju. geotagged/download: 1 - 2

msza żałobna

15.05.2010: około godziny 15.00. msza żałobna odprawiana za zmarłego członka mojej rodziny. Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa przy ulicy Cieplickiej w Sobieszowie (Dolny Śląsk). Cztery nagrania: początek mszy (smutna melodia grana na organach i nagły dzwonek oznajmiający wejście księdza do kościoła); hymn śpiewany przez siostrę zakonną Agatę, która ponoć "wygryzła lokalny chór" oraz zgromadzonych na mszy, pod koniec zaczyna się śpiewanie Alleluja; czytanie ewangelii i wreszcie najważniejszy moment mszy świętej - Przemienienie. geotagged/download 1 - 2 - 3 - 4

dzień sportu

12.05.2010: godzina 17.15. Hala sportowa Uniwersytetu Medycznego przy ulicy Marcelińskiej. Rozgrzewka i początki meczu siatkówki z okazji Dnia Sportu. W hali znajdowało się prócz grających sześć osób. Z boku boiska do siatkówki na siłowni ćwiczyli Tajwańczycy i Hindus.

w sklepie dla lokalsów

12.05.2010: około 22.00. W moim ulubionym sklepie spożywczo-monopolowo-hazardowym przy ulicy Chwiałkowskiego. Sklep jest niesamowity: jest tam wszystko łącznie z dwoma automatami do gier, w które grają "bezrobotni" panowie oraz panie ekspedientki. "Bezrobotni" są w cudzysłowu, ponieważ na Wildzie nigdy nie wiadomo. Wielu panów zarabia na życie uprawiając hazard i to nie tylko grając na automatach, które obok krzyży wiszących na ścianach, nie są niczym wyjątkowym w tej dzielnicy. Można je (automaty) znaleźć w wielu sklepach spożywczych albo w barakach przy Rynku Wildeckim. Nie bez powodu lubię nazywać Wildę Las Wildas (to nazwa budy z papierosami i automatami do gry przy ulicy 28 Czerwca 1956). Nagranie ma około 2 minut i można na nim usłyszeć panią ekspedientkę, mojego męża kupującego fajki, browara i orzeszki. czasem na czoło wybija się buczenie chłodziarek a czasem piknięcia właśnie wtedy naprawianej maszynki do gry. geotagged/download

fontanna z ciepłą wodą

12.05.2010: około 21.20. Fontanna stojąca na Placu Marii Skłodowskiej-Curie. Dźwięk jest niemal nie do wytrzymania, ale w dotyku był fantastyczny. Woda z tej fontanny spływa firaną i wczoraj była ciepła. geotagged/download

godzina matki boskiej

12.05.2010: godzina 21.00 - 21.15. Dwa nagrania dźwięków kościelnych. Jedno to dzwony, a drugie to wykonany na trąbce hymn maryjny. Dźwięki nagrałam dwie przecznice od ich źródła czyli Kościoła Maryi Królowej znajdującego się przy Rynku Wildeckim. Ja stałam na ulicy Powstańczej na przeciwko żółtawych bloków. Sądzę,że owe kościelne dźwięki związane są z tzw. majowym. W tle nagrań słychać przechodzących obok mnie ludzi z psami. Są to kroki po wilgotnych chodnikach, wczoraj padało w Poznaniu. Ale za to było cudownie ciepło i niesamowicie pachniały kasztany. Okolice godziny 21.00 to poza tym na Wildzie czas masowego wychodzenia z psami. geotagged/download 1 - 2

ambiensy ze starego stadionu

12.05.2010: około godziny 20.00. Stary, zniszczony stadion im. Edwarda Szyca w północnej części Wildy. Stoi pomiędzy ulicami: Maratońską i Chwiałkowskiego. Obok patrząc od strony Parku Jana Pawła II znajduje się Targ Bema a po prawej teren należący do AWF-u. To była moja pierwsza wizyta w tym miejscu. W ogóle nie zamierzałam tam iść, sądziłam, że nie można tam wejść, taka ze mnie kiepska etnografka miasta. Obok stadionu znalazłam się z powodu olbrzymiego, gigantycznego namiotu cyrkowego. Cyrkowcy wybudowali w Parku małe miasteczko. Mają mnóstwo wielbłądów i słonia. Jednak tam wybiorę się innym razem. Będę ich błagać na kolanach, żeby mnie wpuścili na zdjęcia i nagrywanie dźwięków. Powracając do stadionu, to weszłam na jego teren na przeciwko Hotelu Sport. Przeszłam go dookoła górą. Jest fantastycznie zarośnięty, jednak od strony targu jest też najdobitniej mówiąc obsrany ludzkimi kupami i zaśmiecony wszystkim, czym można sobie wyobrazić. Nagrałam tam jednak przepiękne dźwięki, a miano

na obcasikach w podziemnym przejściu

10.05.2010: około godziny 23.30. Dźwięk z przejścia podziemnego na skrzyżowaniu ulic: Towarowej, Królowej Jadwigi, al. Niepodległości oraz Wierzbięcice. Kierowałam się w stronę wyjścia na Park Drwęckich. Za mną stukała swoimi obcasami pewna młoda pani. kiedy mnie minęła nagle zawróciła i poszła w drugą stronę. na nagraniu słychać też moje człapanie. geotagged/download

przez spiro

08.05.2010: około godziny 18.00. warsztat kamieniarki przy ulicy Kościelnej w Czerwonaku. Przez wystającą w ścianie rurę spiro nagrałam przeraźliwy hałas produkowany w procesie rżnięcia trawertynu classico. Dokładniej zaś było to rżnięcie skosiku na 44 centymetrowej płycie tego kamienia. geotagged/download

antropolożka robolem jest

08.05.2010: dwa nagrania z miejsca, w którym obecnie pracuję jako robotnica-pomagierka. jest to kamienica przy ulicy Sikorskiego (Wilda), w której pomagam kłaść granitową posadzkę. pierwsze nagranie pochodzi z około godziny 14.00 i jest to stłumiony podsłuchany przez wentylacyjną dziurę dźwięk z wnętrza jednego z mieszkań, które znajduje się na wysokim parterze kamienicy. po prostu włożyłam swój magiczny dyktafon do tej dziury. nie mogłam się powstrzymać, akurat w tym miejscu przyklejałam do ściany granitowy cokolik. stłumione dźwięki rozmów i domowego stukotu nęciły mnie okrutnie. kolejne nagranie jest wykonane godzinę później i jest to szlifierkowa drona rozbrzmiewająca na podwórku tej kamienicy. drona powstała na drodze cięcia szlifierką granitowych płytek. paskudny dźwięk, jak większość mechanicznych dźwięków.

naprawianie drzwi

07.05.2010: około godziny 11.00. znów dźwięki z podwórka kamienicy, w której mieszkam. dwóch sąsiadów naprawia (albo psuje) jedne z drzwi wejściowych na podwórko. najpierw podcinali drzwi, czego niestety nie zdążyłam zarejestrować, potem zaczęli okładać je młotkami. tak więc nagranie jest dźwiękiem odbijającego się echem dźwięku uderzania młotkiem w drewniane drzwi. w tle słychać wronę, która zakrakała oraz trzepot gołębich skrzydeł. geotagged/download

ulewa jak drona

06.05.2010: 14.30, Czerwonak, ulica Kościelna, warsztat kamieniarski, w którym dzisiaj cięłam cokoły z granitu zwanego "chińczykiem". od samego rana jest zimno i pada, ale grozę tej wstrętnej pogody odczułam dopiero w warsztacie, który ma metalowy dach. Zimna, obrzydliwa ulewa zamieniła się tam w hałaśliwą dronę.

tramwaj nr 6

03.05.2010: około 21.20. wracam z DA przy Nieszawskiej tramwajem numer 6. wysiądę przy ulicy Półwiejskiej. nagranie między przystankami: Śródka, Baraniaka i Kórnicka. Był to tramwaj Combino. Niskopodłogowy. geotagged/download

wycie wiatru i winda w DA przy Nieszawskiej

03.05.2010: około 21.00. dwa nagrania z domu akademickiego przy ulicy Nieszawskiej. wracam z majówki w akademiku. jadałam spalona kiełbaskę, ogórki, babeczki, piłam piwko i oglądałam "Dynastię". Przy wyjściu nagrałam wycie wiatru przy drzwiach jednego z akademikowych mieszkań (3 piętro) oraz proces zjeżdżania windą z pietra trzeciego do holu akademika. geotagged/download 1 - 2